Interes pomagania
Dostajesz maila. Ty i
30 innych osób. Podpis.
Wspieramy chorego. Bo potrzebujący i chory. To oczywiste.
Jeszcze dlatego, że system działa źle, a na leczenie potrzebne są pieniądze. I
przyjaciele. Każdy chory w pierwszych dniach choroby ma bardzo wielu
przyjaciół.
Niemożliwe, zachorował, ojej poważna sprawa. A co się
dokładnie stało? Młody jeszcze.
Dzwonimy więc, mamy już pełną informacje, no, może z tego
wyjdzie. Dobrze by było. Ciekawe jak przeżywają to dzieci, taka tragedia.
Przyjaciele się mobilizują. Rodzina się cieszy. Nie są sami.
W Internecie zawrzało. Zbieramy fanty. Zależy czy chory to artysta czy
uzdolniony matematyk. Można zorganizować koncert, czytać poezję. Przekazać
fanty na licytację. Na przykład książki.
Pomóż! Liczy się każda złotówka. Gest każdy. Fant każdy się
liczy. To dar serca. Tylko to jest ważne. Dzisiaj takie
czasy złe. Ludzie myślą o sobie, bo kryzys światowy i każdy ma problemy. Ale póki
to nie spotkało Ciebie pomóż, ktoś kiedyś Tobie pomoże.
Brrr! Rzeczywiście! Lepiej nie mówić, bo wykrakać można. Na
razie jest dobrze. Czy to grzech tak myśleć? To jakbyś się cieszył że to on,
nie Ty. Nie ma się nad czym zastanawiać, trzeba pomóc. Z uczciwości, z tej
całej empatii, współczucia i radości, że mogę jakoś pomóc. No i że to nie mnie
spotkało. Tak. Jesteś gotowy? To napisz.
Klik. No więc mogę na przykład tak i tak zrobić, przekazać,
dowieść. Tylko gdzie?
Czekasz na odpowiedź. To czekaj, czekaj. Wchodzisz na maila.
Czytasz jeszcze raz nieuważnie. No to przeczytaj raz jeszcze. Ale ze
zrozumieniem! Tutaj, tutaj czytaj to, co najważniejsze: Gospodarzem spotkania jest ktoś znany, z tych, co to znasz
go, nawet jak nigdy go nie widziałeś. Nie pamiętasz dokładnie kim jest, no to
przeczytaj wreszcie uważnie tego maila, może w końcu zapamiętasz i jak
przyjdzie mobilizacja polityczna wszystkich z prawa i lewa, przypomnisz sobie
to nazwisko. I skojarzy Ci się dobrze. Z empatią, współczuciem, pomocą. I
bezinteresownością. O tak. Przede wszystkim z potrzebą płynącą z samego serca.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz