czwartek, 13 czerwca 2013

Interes pomagania

Dostajesz maila.  Ty i 30 innych osób. Podpis.

Wspieramy chorego. Bo potrzebujący i chory. To oczywiste. Jeszcze dlatego, że system działa źle, a na leczenie potrzebne są pieniądze. I przyjaciele. Każdy chory w pierwszych dniach choroby ma bardzo wielu przyjaciół.

Niemożliwe, zachorował, ojej poważna sprawa. A co się dokładnie stało? Młody jeszcze.

Dzwonimy więc, mamy już pełną informacje, no, może z tego wyjdzie. Dobrze by było. Ciekawe jak przeżywają to dzieci, taka tragedia.

Przyjaciele się mobilizują. Rodzina się cieszy. Nie są sami. W Internecie zawrzało. Zbieramy fanty. Zależy czy chory to artysta czy uzdolniony matematyk. Można zorganizować koncert, czytać poezję. Przekazać fanty na licytację. Na przykład książki.

Pomóż! Liczy się każda złotówka. Gest każdy. Fant każdy się liczy. To dar serca. Tylko to jest ważne. Dzisiaj takie czasy złe. Ludzie myślą o sobie, bo kryzys światowy i każdy ma problemy. Ale póki to nie spotkało Ciebie pomóż, ktoś kiedyś Tobie pomoże.

Brrr! Rzeczywiście! Lepiej nie mówić, bo wykrakać można. Na razie jest dobrze. Czy to grzech tak myśleć? To jakbyś się cieszył że to on, nie Ty. Nie ma się nad czym zastanawiać, trzeba pomóc. Z uczciwości, z tej całej empatii, współczucia i radości, że mogę jakoś pomóc. No i że to nie mnie spotkało. Tak. Jesteś gotowy? To napisz.

Klik. No więc mogę na przykład tak i tak zrobić, przekazać, dowieść. Tylko gdzie?
Czekasz na odpowiedź. To czekaj, czekaj. Wchodzisz na maila. Czytasz jeszcze raz nieuważnie. No to przeczytaj raz jeszcze. Ale ze zrozumieniem! Tutaj, tutaj czytaj to, co najważniejsze: Gospodarzem spotkania jest ktoś znany, z tych, co to znasz go, nawet jak nigdy go nie widziałeś. Nie pamiętasz dokładnie kim jest, no to przeczytaj wreszcie uważnie tego maila, może w końcu zapamiętasz i jak przyjdzie mobilizacja polityczna wszystkich z prawa i lewa, przypomnisz sobie to nazwisko. I skojarzy Ci się dobrze. Z empatią, współczuciem, pomocą. I bezinteresownością. O tak. Przede wszystkim z potrzebą płynącą z samego serca. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz